Zmagań z instalacjami cd.
Ekipy instalacyjne nadal wiodą prym na budowie. Od poniedziałku w domu nieprzerwanie działają na zmianę elektrycy i instalatorzy od co. i cwu. Ci pierwsi praktycznie już na mecie, ci drudzy dopiero na starcie. Jedni i drudzy starają się nie wchodzić sobie w drogę, ale jak to w życiu oczywiście jest inaczej. Narazie wszystko idzie prawie zgodnie z planem, poza małymi przesunięciami i o ile nic się nie wydarzy to od poniedziałku powinniśmy zacząć tynkowanie.
A teraz konkrety. Musiałam kompletnie zmienić projekt małej łazienki i jak tylko znajdę chwilę na przygotowanie wizualizacji to pokażę mniej więcej o co chodzi. W każdym razie prysznic zamienił się miejscami z umywalką, a toaletę przeniosła się z jednego kąta w drugi. Niestety moje pomysły co do podłogówki i odpływów liniowych wykluczyły pierwotny plan ze względu na wysokość wylewek, stąd te zmiany.
W międzyczasie udało nam się podjąć także kilka ważnych decyzji m.in. o zakupie pieca, stelaży podtynkowch i odpływów liniowych.
Piec na ekogroszek Galmet, chyba taki model jak poniżej - szczegóły później, jak pogadam z drugą połową i dowiem się co konkretnie zakupił.
Dwa odpływy liniowe Linearis Kessel z tworzywa sztucznego. Tu nie bardzo mieliśmy wybór, bo chodziło o to aby były jak najniższe i ten model jako jedyny spełnił wymagane warunki zabudowy. Ogółem jestem zadowolona, chociaż w łazience przy sypialni na podłodze będzie drewno i muszę pokombinować jak wykończyć punkt rewizyjny i czy jest to w ogołe wykonalne. Uparłam się na drewno także pod prysznicem i nie bardzo mam ochotę z tego rezygnować. Zobaczymy jak wyjdzie podczas wykończeniówki a narazie wybieramy armaturę.
Stelaże podtynkowe Greohe Rapid 3szt. i tu za radą naszego instalatora stanęło właśnie na Grohe zamiast Gebertitów Duofix. Podobno lepiej się sprawdzają. Dla mnie bez różnicy, ma działać a design przycisków obu marek jest OK.
To tyle na dzisiaj, chociaż muszę przyznać, że zaczęłam pisać ten wpis nad ranem i dopiero teraz udało mi się skończyć. No cóż lepiej późno niż wcale...